„A ponieważ wzmoże się nieprawość, miłość wielu oziębnie”

You are currently viewing „A ponieważ wzmoże się nieprawość, miłość wielu oziębnie”

W ostatnim czasie dostrzegamy coraz więcej smutnych sytuacji w gronie ludzi tytułujących się mianem chrześcijan. Formy ich wypowiedzi coraz częściej są agresywne, pyszne. Zamiast miłosierdziem – kipią gniewem. Widać próby gnębienia, czy popularne w dzisiejszych czasach hejtowanie innych na forum publicznym. Staje się to powszechne. I o ile u ludzi niesprawiedliwych to nic nadzwyczajnego – szczególnie biorąc pod uwagę kwestię, że zbliżamy się do końca czasów – to u ludzi, którzy twierdzą, że żyją w Chrystusie jest to kwestia nie tylko niepokojąca – ale i całkowicie niewskazana – chociażby ze względu na to, że mamy być światłem tego świata, a nie z powrotem wkraczać w ciemność i zrównywać się z niesprawiedliwymi.
[SPRAWDŹ TEŻ: KONIEC JEST BLISKO]

Nie wolno nam zapominać o miłości, która płynie do nas wprost od naszego Pana – miłości AGAPE – którą i my mamy emanować!

Wśród osób, które nie żyją zgodnie z drogą wyznaczoną przez naszego Boga, znajdą się tacy, którzy są przeciwnikami sprzeczek, kłótni, hejtowania. Niestety większość ludzi nie ma oporu, by swoje złe emocje względem innych wykazywać publicznie – a Internet jest do tego idealnym miejscem, bo można w pewnym sensie pozostać anonimowym. Jednak w przypadku osób niesprawiedliwych nie jest to niczym zaskakującym – a ponieważ jeszcze niedawno sami tacy byliśmy to doskonale rozumiemy, że naturalne miłosierdzie w stosunku do obcych nam osób – szczególnie takich, które mają odmienne zdanie w kluczowych kwestiach – jest nierealne. Taki rodzaj miłości do bliźnich przychodzi wraz z nawróceniem i narodzeniem się na nowo.  Niestety tendencja do sporów widoczna jest również wśród ludzi mieniących się za chrześcijan. Zapominają oni o wartościach przekazanych nam przez naszego Zbawcę, a dwa przykazania miłości na których ma opierać się nasza postawa – są przez nich coraz mocniej pomijane.

„A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej. To jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy.”
Ewangelia Mateusza 22:37-40

Gdy widzimy wzajemną nienawiść wśród ludzi wierzących, agresywne dyskusje dotyczące tego świata to odczuwamy ogromny smutek, a nasze serca krwawią.
Również w sprawach, które dla każdego chrześcijanina powinny być oczywiste – np. kwestia głośnego tematu aborcji. Wśród naszego społeczeństwa jest to obecnie bardzo gorący temat, wielu ludzi walczy o „wolny wybór”, zabierając jednak ten wybór dziecku. Osobiście nawet, gdy nie widzieliśmy Boga w naszym życiu, mieliśmy radykalne podejście dotyczące dokonywania aborcji, bo nigdy nam się to nie podobało i nie potrafiliśmy zrozumieć, jak można zabić własne dziecko, jednak wtedy zapewne i nas brak kompromisu w tej sprawie by zaskoczył – może i zbulwersował. Dziś jednak mamy podejście, które jest zgodne z prawdą daną nam od Boga – że tylko Pan może decydować o śmierci i życiu. A człowiek pomimo wolnej woli – nie ma prawa odbierać tego życia drugiej osobie – niezależnie od sytuacji. Szczególnie gdy chodzi o bezbronne dziecko, dla którego miłość dana od matki przez opiekę i bezpieczeństwo w jej brzuchu może być jedynym momentem na odczucie miłości. Niestety wśród ludzi określających się mianem Chrześcijan też spotkaliśmy się z walką o „wolny wybór” – jest to rzecz całkowicie niezrozumiała, nie widać w tym Bożego prowadzenia, a szatański podstęp w który udało się wciągnąć nawet i tych, którzy w swoim życiu szukają królestwa Bożego.

U takich ludzi widać również wciąganie się w marność polityczną, ukazywanie swoich poglądów, złorzeczenie władzy. A nawet popieranie brania udziału w wojnach. Wielu chrześcijan popiera, a wręcz uczestniczy w pogańskich tradycjach i zwyczajach (np. grudniowe święta) – nie widząc w tym nic złego i próbując tłumaczyć swoje pożądliwości – tym samym oddalają się od Boga. Niestety nie zdają sobie z tego sprawy, a napomnienia często kończą się obrażaniem, bądź próbą wciągnięcia w spór bądź kłótnię.

Można wymieniać więcej różnych nieprawości, które łatwo zauważyć wśród ludzi na pozór idących Bożą drogą. Ich odwracanie się za starym życiem, kierowanie się ku marności tego świata prowadzi ich do zatracenia i stają się niczym żona Lota.

„A Jezus rzekł do niego: Żaden, który przyłoży rękę do pługa i ogląda się wstecz, nie nadaje się do Królestwa Bożego.”
Ewangelia Łukasza 9:62

Lecz mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość. Wspomnij więc, z jakiej wyżyny spadłeś i upamiętaj się, i spełniaj uczynki takie, jak pierwej; a jeżeli nie, to przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie upamiętasz.”
Objawienie Jana 2:4-5

Nie zapominajmy nigdy o dwóch najważniejszych w naszym życiu prawach – PRAWACH MIŁOŚCI danych nam od samego Boga. Kierując się nimi nie tylko będziemy podobać się Bogu, ale i nasze serce i nasze czyny będą niosły światło ludziom żyjącym w mroku. Nasze świadectwo będzie spójne, nie będzie w nas widoczne rozdwojenie poglądów. Ponieważ Pan doskonale określa przez nieomylne Pismo jaką drogą powinniśmy się kierować i jak postępować w każdej sytuacji. Zło które uderza w naszą stronę mamy pokonywać dobrem i miłością – a nie odbijać piłeczkę goryczy, bo czym wówczas byśmy różnili się od niesprawiedliwych?

„Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym.  I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I choćbym rozdał całe mienie swoje, i choćbym ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże. Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, Nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy; Wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi. Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci.  Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie;  Lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie. Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jak dziecię, myślałem jak dziecię, rozumowałem jak dziecię; lecz gdy na męża wyrosłem, zaniechałem tego, co dziecięce.  Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznanie moje jest cząstkowe, ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany.  Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość.
1 List do Koryntian 13:1-13

Wybierając drogę ku zbawieniu, drogę wyznaczoną nam przez Boga kierujmy się jedynie miłością, nieśmy innym pomoc, wsparcie i współczucie.

Sytuacja wokół nas jest bardzo napięta – światowa pandemia, która wywołuje bardzo skrajne emocje, krach gospodarczy, protesty na całym świecie. Wiąże się to ze strachem, niepewnością, złością. Wielu ludzi nie radzi sobie z tymi emocjami, z takim stanem rzeczy. Nie mają w sobie spokoju ducha, który w nasze życie wprowadza Chrystus. Jeśli będziemy wracać do Egiptu i z powrotem babrać się w błocie naszych słabości, niepewności i agresji – jaki przykład damy tym, którzy nie odnaleźli Boga  w swoim życiu? Nasza wiara i ufność do Boga nie będzie zauważalna, gdy zakryjemy ją jadem i złymi emocjami wypływającymi z naszej strony.

Żyjemy – bo żyje w nas Chrystus i tylko Syn Boży może pomóc nam przebyć drogę do Ojca i królestwa Bożego. Dlatego jeśli idziesz tą drogą – podnieś głowę i nie wprzęgaj się w niesprawiedliwość, nie pozwól, by zły wykorzystał Twoją słabość czy presję społeczeństwa. Zaufaj Panu, poznawaj Go każdego dnia i pozwól, by to On prowadził Cię przez ten świat. Nie każda sytuacja wybrana dla nas przez Boga jest dla nas zrozumiała – jednak On nas nigdy nie zawiedzie i doskonale wie czego nam potrzeba – tylko czy Ty wiesz czego nasz Pan od nas oczekuje?
[SPRAWDŹ TEŻ: NIEOMYLNE PISMO ŚWIĘTE]

Pamiętaj – łatwo stracić czujność. Dlatego każdego dnia zapierajmy się starego życia! Bądźmy Bożymi dziećmi, posłusznymi sługami Chrystusa i światłem w mroku, który nas otacza!
[SPRAWDŹ TEŻ: JEZUS CIĘ KOCHA]

 
„I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien.
Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je.”
Ewangelia Mateusza 10:38-39

Ten post ma 2 komentarzy

  1. Anonimowy

    Dziękuję Panu Bogu i Panu Jezusowi, że podjęliście taki temat. Bardzo mi pomógł. Ostatnio tak wiele się dzieje na świecie i trudno czasem opanować emocje. Jest tak wiele niesprawiedliwości…ale wiem, że chce iść za Panem Bogiem i Panem Jezusem Chrystusem i wobec tego proszę Was o modlitwę za mnie i za moją rodziną, abyśmy wiernie służyli Panu Bogu uzbrojeni w miłość i spokój ducha. Dziękuję Wam za waszą pracę na blogu. Niech BÓG was prowadzi!!!!

  2. Wszystko zawsze na chwałę Ojca i Syna. Z chęcią pomodlimy się za ciebie i twoją rodzinę Anonimie 🙂 Niech Pan cie błogosławi i pomaga w codziennych walkach ze swoimi Goliatami.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.