Hasło “miłość to miłość” w ostatniej dekadzie, stało się bardzo popularnym frazesem wśród pewnej grupy społecznej, która próbuje przypisać sobie znaczenie miłości.
14 lutego w kalendarzu gregoriańskim widnieje święto katolickie “świętego Walentego” potocznie zwane walentynkami. Obchody prócz swojego pogańskiego pochodzenia, jak praktycznie wszystkie święta wywodzące się od katolicyzmu, będą jednym z bardziej fałszywych świąt “miłości”.
[SPRAWDŹ TEŻ: POGAŃSKIE ŚWIĘTO KATOLICYZMU “WIELKANOC”]
[SPRAWDŹ TEŻ: POGAŃSKIE ŚWIĘTO KATOLICYZMU “GWIAZDKA”]
[SPRAWDŹ TEŻ: POGAŃSKIE ŚWIĘTO KATOLICYZMU “WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH”]
Ten dzień jest raczej kojarzony z namiętnością, pożądaniem drugiej osoby, niż z prawdziwą miłością, ale jest to idealny moment dla ludzi homoseksualnych do stwarzania sobie sytuacji, w których bardzo chętnie propagują właśnie frazes “miłość to miłość”.
[SPRAWDŹ TEŻ: MAŁŻEŃSTWO]
[SPRAWDŹ TEŻ: NADEJDĄ CZASY KIEDY MIŁOŚĆ WIELU OZIĘBNIE]
MIŁOŚĆ NIE SZUKA ZŁEGO
Jak powinniśmy pojmować miłość?
Przede wszystkim kochając innych nie czynić komuś zła, krzywdy itp.
Osoby homoseksualne mówią, że oni kochają po prostu inaczej niż heteroseksualni, lecz wchodząc w tego rodzaju związek lub oddają się pożądliwości cielesnej względem osoby tej samej płci, wyrządzają wobec siebie grzech, a każdy grzech jest na śmierć.
[SPRAWDŹ TEŻ: GRZECH ZABIJA – CHRYSTUS RATUJE]
Każdy kto kocha inną osobę, nie chce jej wyrządzać zła, tak samo ja pisząc ten tekst nie potępiam ludzi z lgbt, lecz napominam i wskazuję, że to co czynią to grzech, a z troski jak o każdego bliźniego, chcę ich zbawienia, więc proszę zaprzestańcie hańbić swoje ciała i pokutujcie od swoich poczynań.
Nieomylne Słowo Boże co kawałek wskazuje o miłości, sam Bóg Ojciec tak umiłował świat, że dał swojego jednorodzonego Syna na śmierć krzyżową, abyśmy mogli żyć wiecznie w domu Ojca.
[SPRAWDŹ TEŻ: ZBAWIENIE – MIŁOSIERDZI BOŻE]
MIŁOŚĆ AGAPE TO MIŁOŚĆ
Całe Nowe Przymierze opiera się na miłości i jest wyrażane dwoma przykazaniami miłości;
A tak miłość określa nieomylna Biblia:
[SPRAWDŹ TEŻ: CZYM JEST CHRZEŚCIJAŃSTWO?]
[SPRAWDŹ TEŻ: CZY JESTEŚ DZIECKIEM BOŻYM?]
Trwajcie w prawdziwej miłości AGAPE, która jest bezwarunkowa i nie czyni nikomu nic złego.
[SPRAWDŹ TEŻ: DLACZEGO NA ŚWIECIE JEST TYLE ZŁA?]
Pamiętajcie miłością jest Bóg i On chce abyście nie ponieśli śmierci w ogniu gehenny, lecz abyście dostąpili nagrody, życia wiecznego w Jego przybytku.
[SPRAWDŹ TEŻ: MIT NIEŚMIERTELNEJ DUSZY – KAŻDY WRÓG PONIESIE ANIHILACJE]
[SPRAWDŹ TEŻ: 7 KROKÓW DO ZMIANY ŻYCIA]
i to jest właśnie ta wasza "miłość" chrześcijańska, czyli największe kłamstwo i obłuda
W którym miejscu ktoś skłamał? Mam wrażenie, że raczej tekst trafny i grzech poruszył sumienie.
nie trzeba być osobą LGBT aby widzieć jakim jadem ziejecie na wszystkie strony, ale niestety nigdy to do was nie dotrze
Nie wiem o kim mówisz, bo katolicyzm czy jakiekolwiek instytucje/organizacje nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem, artykuł został napisany w celu uświadomienia grzechu jakim jest uprawianie homoseksualizmu, jest to taki sam grzech na śmierć jak kłamstwo, gniew czy każdy inny, a ja nie chce aby ktokolwiek umarł za swój grzech, lecz żeby żył, dlatego aby uniknąć sądu Chrystus umarł na krzyżu i zmartwychwstał. Określając mnie, że gdzieś zieje jadem jest to bezpodstawne.
"…Wtedy rzekł Jezus: I Ja cię nie potępiam: Idź i odtąd już nie grzesz."
Ewangelia Jana 8:11
A ja mam inne pytanie jeśli możecie vmi pomoc byłbym wdzięczny tak więc :
Co ma zrobić osoba która po nawróceniu ma żonę/męża wciąż nienawroconego ?
Wiem że Bóg nakazuje ślub w Panu i jeśli wierzący weźmie niewierząca to wtedy sam się prosi o problemy i jest tego świadomy a co jeśli ktoś wziął ślub będąc niewierzący ale nawrócił się w trakcie ? Przechodząc do meritum..
Rozwody są zakazane a w takim małżeństwie trudno o zgodności i zrozumienie i jak to się ma do 4 przykazania o szabacie bo żona/mąż coś chce w sobotę czy tu posprzątać czy coś zrobić i często są wtedy kłótnie więc jak Bóg to widzi i ocenia ? Sytuacja patowa bo rozwód NIE i łamanie przykazania hmm
Chwała Panu na wieki.
Rozwodu w chrześcijaństwie nie ma z paroma wyjątkami, jak związek nierządny, który faktycznie małżeństwem nie jest.
Rozstać się z małżonkiem można, ale nie wolno nam do kogoś innego odchodzić, ale tego nie polecam i nie zachęcam, warto wytrwać i z wiarą podchodzić, że ukochany w końcu zrozumie powagę sytuacji. Chodź lepiej odejść i zostać w samotności od męża np. bitej żonie, jak już nie jest w stanie tego wytrzymać.
Co do sabatu to w Nowym Przymierzu, można go obchodzić jak i można go nie obchodzić, tutaj Bóg zostawił nam wybór i każdy sam musi sobie odpowiedzieć, czy nie robi różnicy miedzy dniem a dniem czy też święci dzień dla Pana.
"Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu."
List do Rzymian 14:5
Ja błogosławie i tych i tych chrześcijan, nie mnie oceniać i osądzać w tym przypadku, bo każdy czyni odpowiednio.
W momencie twojej decyzji obchodzenia sabatu, musisz twardo stać przy swoim, zwłaszcza względem ludzi tego świata, którzy mogą tego nie rozumieć, dla nich żyć w grzechu jest chlebem powszednim.
Musisz twardo stać w miłości Pańskiej i nie dać się wciągać w kłótnie, bo po przez spokój jaki nam Pan daje powinniśmy być ponad ataki innych ludzi. Jeżeli nadal ci brakuje spokoju w emocjach, módl się do Pana o tą część owocu Ducha i proś o to aby żona zrozumiała, że nic nie zdziała kłótniami, a tylko wpędza się w nerwy i grzeszne postępowanie.
Nie znam dokładnie sytuacji w twoim domu ale Pan wie wszystko, proś Go o zrozumienie i poprowadzenie twojej osoby, w kwestii współmałżonka i sabatu.