Na początku listopada w Polsce obchodzone jest katolickie święto "wszystkich świętych" i "dzień zaduszny". Charakterystyczne w tym czasie stają się pielgrzymki rodzin odwiedzając groby na cmentarzach, powielając różne pogańskie tradycje wyciągnięte chociażby ze słowiańskich "dziadów".
Jakiś czas temu, pod jednym z naszych artykułów pewna osoba bardzo gorliwie głosiła tezę, jakoby Jezus Chrystus był cielesnym synem Józefa. Okazuje się, że coś co dla większości chrześcijan jest świadome i prawdziwe - dla innych jest kwestią sporną. Dziś na podstawie Pisma Świętego postaramy się przybliżyć ten temat - zapraszamy.
Jezus Chrystus jest znany większości ludzi na całej ziemi. Bez dwóch zdań jest On postacią, na której należy się wzorować, bo swoim życiem udowodnił, że pomimo wielu pokus i utrapień - jesteśmy w stanie postępować wg przykazań miłości.
Większość ludzi wie kim jest Bóg - niektórzy wypierają Jego istnienie, jednak w każdym człowieku jest świadomość istnienia Stwórcy. Wielu słyszało o przesłaniu Ewangelii i wielkim czynie Jezusa Chrystusa, o Jego śmierci, która odkupiła nasz grzech. Wielu wie również, że gdy wpuścimy Pana do naszego domu jako gospodarza - a nie gościa - będziemy zbawieni i potocznie mówiąc pójdziemy do nieba. Gdy jednak będziemy czynić źle, trafimy do piekła. A tam poniesiemy drugą śmierć i zostaniemy unicestwieni.
Czy zastanawiałeś się kiedyś czy Jezus Chrystus wyglądał tak jak został przedstawiony na obrazach wiszących w kościele katolickim? Jeden z najpopularniejszych obrazów, rzekomo przedstawiający Mesjasza pochodzi z objawień siostry zakonnej Faustyny - której jakoby to sam Chrystus dał nakaz namalowania Jego wizerunku.