Pewnego słonecznego dnia wybrałam się z dziećmi na plac zabaw. Warto podkreślić, że mieszkamy w samym centrum dużego miasta, a park do którego wyszliśmy jest okrążony sporymi ulicami.
Pan dał mi w ostatnie dni przemyślenia na temat chwały jaką Mu powinniśmy oddawać. Uważam, że powinienem się z wami podzielić tym co Pan wkłada mi do serca. Wielu z was na co dzień zdaje sobie sprawę z tego co przeczyta, a może nie którym odświeży się coś, co może zaczęło umykać w nawale codzienności i przytłaczającego niesprawiedliwego świata, który nas otacza.
Sierpień minął nam dość ciekawie, i wierzymy, że wszystko co się wydarzyło, działo się pod prowadzeniem Pana. Bóg poprowadził nas ścieżkami, które uznał, że są dla nas najlepsze i doprowadził do miejsc w których mogliśmy czynić Jego wolę i być światłem.
Czerwiec był dla nas miesiącem innym niż pozostałe miesiące tego roku. Urlop od pracy zaowocował przejechaniem około 2 tysięcy kilometrów, jednak był to urlop od codzienności - nie od Boga - który jest sensem naszego życia.
Chcemy was zaprosić na nową serię artykułów pt.: "ŚWIADECTWA DNIA CODZIENNEGO". Będzie ona poświęcona działaniom Boga w naszym życiu. Chcemy podzielić się tym, jak Pan Jezus nas używa, zmienia, jak daje nam zrozumienie w swoim prowadzeniu każdego dnia.