BRAK JEDNEGO ELEMENTU ZAWALI CAŁOŚĆ
PODRÓŻ W KTÓREJ NIE MA MIEJSCA NA POMYŁKĘ
Załóżmy, że w Łódzkim szpitalu Pierogowa leżą pacjenci, którym należy podać specjalistyczne lekarstwo, aby zapobiec śmierci na wskutek choroby. Za nim lekarze dojdą do tego jaka to choroba, ilość nowych przypadków wzrasta a szpital przyjmuje to nowe osoby, niestety lekarstwo musi zostać wyprodukowane i dostarczone do szpitala niezwłocznie. Choroba bez leczenia w przeciągu kilku dni uśmierci nosiciela. Takiego lekarstwa nie ma w Polsce i potrzeba przetransportować antidotum z Argentyny z Buenos Aires.
Lecz musimy pamiętać, że tak w przyziemnych sytuacjach może dojść do pomyłki. Gdy nagle pacjenci zaczynają umierać w szpitalu, lekarze nie wiedząc co się dzieje, wszczynają dochodzenie, które wskazuje, że lekarstwo było niewłaściwym!
Tutaj mamy złożoność, w której możemy założyć różne warianty np:
-Technik mógł się pomylić i złapać nie odpowiednie kroplówki w lodówkach w magazynie medycznym.
–Przy tworzeniu lekarstwa omyłkowo ktoś źle oznaczył antidotum przez co technik potem przesłał nie te lekarstwa myśląc, że wysyła odpowiednie.
NIEREDUKOWALNY TRANSPORT W NASZYM CIELE
-Mitochondria wytwarzają energię
-Siateczka śródplazmatyczna przetwarza białka
-Aparat Golgiego jest przystankiem białek transportowanych do innego miejsca w komórce
-Pęcherzyki wydalnicze przechowują ładunek zanim zostanie wydalony z komórki
-Peroksysom pomaga metabolizować tłuszcze
Moglibyśmy wymienić tu jeszcze parę innych części lecz nie będziemy się na tym koncentrować.
Przyjrzymy się jak to opisuje nauka w dziedzinie biochemii:
J.M.Behe - profesor nauk biologicznych, biochemik.
PROJEKT KOMPLETNY
Księga Rodzaju 1:26-27
Ewangelia Mateusza 19:4
ZŁOŻONY KOMPLETNY PROJKET W PRAKTYCE
W porównaniu do niewielkiej drogi jaką musi pokonać śmieciaza z cytoplazmy do lizosomu, analogicznie do zapotrzebowania lekarstwa w naszej zmyślonej, a zarazem zawsze prawdopodobnej historii, droga leków musiała być miliardy razy dłuższa, a mimo to wiele warunków transportu jest takich samych.
Te “bramy” możemy zobrazować, jako specjalne drzwi w pałacu prezydenckim, nad którymi jest zamontowana kamera z czytnikiem, która ma za zadanie odczytać kod na identyfikatorze. Jeżeli przyjdzie osoba z odpowiednim identyfikatorem, drzwi się otworzą i nie ważne czy ta osoba przyjedzie z drugiego krańca ziemi, czy będzie blondynem, brunetem, czy będzie czarno skóra, czerwono skóra.
Tak w komórce jak i w tej sytuacji jest potrzebny czytnik, identyfikator i automatyczne otwieranie drzwi.
Adekwatnie tak samo działa to w komórce. Jest to złożoność nie redukowalna,
Gdyby białka nie posiadały sygnału transportowego, nie zostałyby rozpoznane.
Załóżmy, że goście w pałacu prezydenckim muszą dostać się do pewnej sali, jednak najpierw muszą dotrzeć do pojazdu transportującego, który przewiezie ich do docelowego miejsca. Aby wejść do pojazdu, osoby muszą zostać rozpoznane, następnie pojazd podjeżdżający pod odpowiednią salę musi zostać zidentyfikowany w celu przybycia gości do pomieszczenia.
Taka historia to już sześć różnych składników – identyfikatory gości, pojazd do przewozu, skaner na pojeździe, identyfikatory na pojeździe, skanera przy wejściu do sali i automatyczne drzwi otwierane po zeskanowaniu.
BRAK ELEMENTU ROZWALA KONSTRUKCJĘ
Tutaj jest podana za przykład jedna źle działająca maszyna molekularna, których jest cała gromada w celu prawidłowego przenoszenia białek w komórce, a gdy wypada inna, organizm otrzymuje inny defekt, który nie występuje w okazie zdrowia. To wszystko powoduje, że ta jedna cegłą wyciągnięta z tej budowli zawala całą konstrukcję. Gdyby taki układ nie istniał od razu, to pierwsze organizmy czekałby taki sam los. Próby stopniowego wyewoluowania transportu białek w komórkach to przepis na śmierć wszelkich istnień na całej planecie w szybkim tempie.
GRZECH RUJNUJE ZDROWY ROZSĄDEK
Ewangelia Jana 3:19-21
Ewangelia Jana 3:3
Ewangelia Mateusza 7:21