Kreacjonizm progresywny kłamstwo diabła

You are currently viewing Kreacjonizm progresywny kłamstwo diabła
Kiedyś nie zdawaliśmy sobie sprawy, że istnieją ludzie, którzy będąc chrześcijanami, uważają, że ziemia może mieć miliardy lat i do tego przypisują się do grupy kreacjonistów, co jest rozbieżne z nieomylnym Słowem Bożym.

Dzisiaj chcemy się skoncentrować na naukach kreacjonistów progresywnych.  Przedstawimy ich podejście i skonfrontujemy ich poglądy z tym, co jest zawarte Piśmie Świętym.

POCZĄTEK ŚWIATA

Według kreacjonistów “starej ziemi”, stworzenie świata nie trwało sześć 24 godzinnych dni, a proces stworzenia trwał znacznie dłużej i każdy dzień był rozciągnięty w czasie. Tutaj możemy usłyszeć różne teorie, ponieważ jedna grupa progresywnych kreacjonistów przedstawia, że jeden dzień z pierwszego rozdziału księgi Rodzaju trwał 1000 lat, a kolejna grupa, że miliony bądź miliardy lat.

Kreacjoniści progresywni próbują wskazywać, że słowo dzień (JOM z Heb.) w pierwszym rozdziale księgi Rodzaju oznacza blisko nieokreślony czas, który może sugerować, że dzień nie trwał 24 godzin, a był tylko przenośnią. 

Z jednej strony mają rację wobec słowa JOM, które wskazuje nieokreśloną formą jednostki czasu w momencie, gdy nie jest do niego użyty liczebnik. W pierwszym rozdziale księgi Rodzaju możemy zobaczyć, co Bóg uczynił każdego dnia aż do ostatniego, wówczas ukazuje się obraz doby składający się z dwudziestu czterech godzin.

JOM (STRONG 3117) – dzień, określona liczba czasu. Z liczebnikiem oznacza dzień trwający 24 godziny.
"I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy."

1 Mojżeszowa - Rodzaju 1:5

"I nazwał Bóg sklepienie niebem. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień drugi."

1 Mojżeszowa - Rodzaju 1:8

"I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień trzeci."

1 Mojżeszowa - Rodzaju 1:13

"I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień czwarty."

1 Mojżeszowa - Rodzaju 1:19

"I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień piąty."

1 Mojżeszowa - Rodzaju 1:23

"I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre. I nastał wieczór, i nastał poranek dzień szósty."

1 Mojżeszowa - Rodzaju 1:31

Bóg ukazuje przez swoje Słowo, że stworzył świat w 6 dni takich, jakie znamy na co dzień. Nie są to wyimaginowane tysiące czy miliony lat, jakie próbują wmówić nam mylący się w swoich teoriach ludzie. Pan chciał, aby zapis w Słowie Bożym, podkreślał porę dnia “wieczór i poranek“. Jeżeli miało by to oznaczać miliony lat, forma takiego zapisu niemiałaby kompletnie żadnego sensu. 

Możemy wziąć na tapetę słowo JOM użyte w księdze Wyjścia przy nadaniu prawa Izraelitom. Słowo dzień użyte wobec sabatu w prawie Żydów, określa czas 24 godzin, a nie tysiąca czy milionów lat, jak uważają progresywni. 
"Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić.
Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę,
Ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach.
Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go."

Księga Wyjścia 20:8-11

ODRZUCAJĄ PRAWDZIWOŚĆ TEKSTU GENESIS

Tym co łączy kreacjonistów młodej ziemi z tymi progresywnymi, jest fakt, że wierzą, że Bóg zapoczątkował wszystko, w odróżnieniu od ewolucji, która po przez formuły swoich tez, próbuje podpierać naukowo brzmiącymi zdaniami, swoją teorię, która jest jedynie wiarą. 
Najgorszym problemem u progresywnych jest odrzucenie nieomylności Słowa Bożego. Przez próbę bycia poprawnymi odrzucają prawdziwość płynącą z tekstu księgi Rodzaju, co zarazem jest uderzeniem w cały Nowy Testament i Mesjasza. Takie podejście było znane już od dawna w instytucji katolickiej, lecz z czasem rozpowszechniło się na inne denominacje i organizacje. 
Ci ludzie również wypierają globalny potop, twierdząc, że miał miejsce lokalnie, a nie globalnie, ponownie  sprzeciwiając się Słowu Bożemu.
"Oto dzieje rodu Noego: Noe był mężem sprawiedliwym, nieskazitelnym wśród swojego pokolenia. Noe chodził z Bogiem.
I zrodził Noe trzech synów: Sema, Chama i Jafeta.
Ale ziemia była skażona w oczach Boga i pełna nieprawości.
I spojrzał Bóg na ziemię, a oto była skażona, gdyż wszelkie ciało skaziło drogę swoją na ziemi. Rzekł tedy Bóg do Noego: Położę kres wszelkiemu ciału, bo przez nie ziemia pełna jest nieprawości; zniszczę je wraz z ziemią.
Zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego. Zrób komory w arce, i powlecz ją wewnątrz i zewnątrz smołą."

Księga Rodzaju 6:9-14

W XX wieku, jakieś 70 lat po ogłoszeniu teorii ewolucji, niejaki Georges Lemaître, katolicki ksiądz, późniejszy prezes papieskiej akademii nauk, pokazał publicznie brak wiary w tekst Biblijny i stwierdził, że świat powstał z wielkiego wybuchu, który nazwał hipotezą “Pierwotnego Atomu”. Ten belgijski jezuita wierzący w teorię Darwina, miał wielką ochotę na pójście o krok dalej i wysnuł tezę o ewolucji materii i przestrzeni. Dał wielki impuls wszystkim humanistą w podważanie kreacjonizmu młodej ziemi. Katolicyzm wraz z ewolucjonistami przyjął wspólną pozycję i pokazał kolejny raz, że jest antykościołem nie mającym nic wspólnego z Bogiem Ojcem i Panem Jezusem Chrystusem.
"Obstając przy tym, przeoczają, że od dawna były niebiosa i była ziemia, która z wody i przez wodę powstała mocą Słowa Bożego
Przez co świat ówczesny, zalany wodą, zginął.
Ale teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi."

2 List Piotra 3:5-7

INSTYTUCJE ATAKUJĄ SŁOWO BOŻE

Smuci nas rozwój tej kłamliwej ideologii, tym bardziej, że możemy odnaleźć go u ludzi twierdzących, że opierają się na Słowie Bożym. Chcą iść za Chrystusem a jednocześnie nie chcą odrzucić tego świata. Tworzą sobie nowy obraz Księgi Rodzaju, a przy okazji stawiając Pana Jezusa jako kłamcę. W Ewangelii możemy przeczytać ponad 20 razy nawiązanie do księgi Rodzaju przez samego Chrystusa, wskazuje to prawdziwość tego tekstu i jego dosłowność. 

Bóg stworzył człowieka  jako kompletne dzieło.
"A On, odpowiadając, rzekł: Czyż nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył mężczyznę i kobietę?"

Ewangelia Mateusza 19:4

To, że katolicyzm, idzie za światem, można było zobaczyć od samego początku, gdy przyjmował nauki płynące z filozofii greckiej, wierzeń mitologicznych i pogańskich, przystrajając je w pobożność. Kolejny krok popierający ewolucjonistów został dokonany przez niejakiego jezuickiego księdza i francuskiego filozofa Pierre Teilhard de Chardin. Na początku XX wieku dwóch wymienionych powyżej księży zaatakowało Biblię i rozpoczęło nowy ofensywny trend przeciwko kreacjonizmowi. Lemaître wymyśla teorię “wielkiego wybuchu” i stwierdził, że wszechświat powstał z niczego, a Chardin przyczynia się do rozwoju antybiblijnej teorii ewolucjonizmu. Pierre Teilhard de Chardin postanowił zaangażować wielu naukowców w promowaniu tezy o tym, że życie jest rezultatem przypadkowych mutacji. Jezuicki ksiądz, ewolucjonista stworzył filozoficzny pogląd o nazwie “Punkt Omega”: 
"Punkt Omega reprezentuje ostateczny punkt w rozwoju złożoności i świadomości, do którego zmierza wszechświat. Zgodnie z jego teorią, ujawnioną w The Future of Man and The Human Phenomenon , wszechświat nieustannie ewoluuje w kierunku coraz wyższych stopni złożoności i świadomości, a punkt Omega jest kulminacją, ale także przyczyną tej ewolucji. Innymi słowy, punkt Omega istnieje w niezwykle złożony i niezwykle świadomy sposób, będąc transcendentnym w stosunku do tworzącego się wszechświata."

Wikipedia.pl

Teilhard stworzył wiele kompleksowych prac, które miały za zadanie podważyć Pismo Święte i sam sens chrześcijaństwa. W tych pracach promuje ewolucję materii, ewolucję kosmiczną, ewolucję w materii w ludzkości, aby na końcu została połączona z Chrystusem. Wszelkie prace i nauki za jego życia były zakazane przez Watykan, lecz dzisiaj sama stolica katolicyzmu promuje jego teistyczny ewolucjonizm po przez książki i naucza jego podejścia w swoich kręgach, jako twierdzenia naukowego, odrzucając dosłowność Biblijnego tekstu. 
To nie tak, że tylko instytucja katolicka atakuje Słowo Boże, bo wielu fałszywych nauczycieli kreacjonizmu progresywnego wywodzi się z protestanckich kręgów. Jedną z głównych postaci propagowania ewolucji połączonej z kreacjonizmem był Ruben Torrey, ewangelista, tzw. pastor i autor wielu książek. W jego twórczości rzuca się w oczy utwór pod tytułem ” Trudności w Biblii. Rzekome błędy i sprzeczności”, w którym próbuje podważyć wiarygodność księgi Rodzaju i tygodniowego czasu stworzenia świata. 
"Wasze przewrotne myśli są jak glina garncarska. Czyż glina powie o tym, co ją uczynił: Nie uczynił mnie? Czyż to, co ulepione, powie o tym, co je ulepił: Nie miał rozumu?"

Izajasza 29:16

Po ponad 100 latach od śmierci  Torrey`a, gdy szerokie grono świeckich naukowców odrzuca teorię ewolucji, nie dzieje się tak w wielu środowiskach chrześcijańskich, w których dalej promuje się kreacjonizm progresywny i odrzuca się nieomylność Słowa Bożego. Jak możemy przeczytać w książce “A jednak w sześć dni: Obalenie Herezji”, chrześcijanie chętnie trzymają się fałszywych nauczycieli głoszących tezę teizmu ewolucjonistycznego i popierają autorów i ich książki takie jak:  “Gdzie Biblia przeczy kreacjonistom” – Scotta Schaeffera, “Luki Księgi Rodzaju” – Jamesa Lowrance’a i wiele książek Hugh Rossa.
Mogłoby się wydawać, że chrześcijanie ewangelicznie wierzący, powinni stać na straży Słowa Bożego, a tym czasem odwrócili swoje serca od Biblii i oddali się czczym paplaniną zwodząc ludzi. 

Można się zastanowić czy tacy ludzie są chrześcijanami, bo ci którzy są związani z Panem oddali Jemu swoje życie, a tymczasem mówią przeciwne rzeczy, stawiając Boga w złym świetle. 
"Przyjdzie bowiem czas, gdy zdrowej nauki nie zniosą, ale zgromadzą sobie nauczycieli według swoich pożądliwości, ponieważ ich uszy świerzbią.
I odwrócą uszy od prawdy, a zwrócą się ku baśniom."

2 List do Tymoteusza 4:3-4